Pierwsza częśc trasy - rewelacja, wąska ścieżka po której częściowo się zbiegało, częściowo zjeżdżało - słoneczko, widoki - ogólnie rewelacja. Druga część po wejściu do Doliny Chochołowskiej - masakra. Breja śniegowo błotka rozjeżdżona przez samochody, sprzęt leśny, narciarzy - środkiem której płynęła woda. Czas przejścia orientacyjny mocno na podstawie exif zdjęć.